strona główna
  historia
  konkurs
  program
  plan dojazdu
  aukcja dzieł sztuki
  sponsorzy
  fotogaleria
  organizatorzy


  © FOSA 2005
  designed by
noedesign.prv.pl
SPONSORZY FESTIWALU FOSA 2004

Sławiński - Huta Szkła "EDYTA" - Wąchock;
Hurtownia "ALFRA" - Marzena Hinz - Szydłowiec;
Mariola i Tomasz Ślusarczyk - "Nasz sklep" - Radom;
Ewa Kopacz - poseł na sejm RP;
Alicja Pietras - Szydłowiec

PATRONAT MEDIALNY OBJĘLI:
 
     
 
     

   

Historia festiwalu

czyli jak wszystko się zaczęło?

Festiwal jest bardzo młody, więc i jego historia zaczęła się dopiero tworzyć. Jak było podczas pierwszej edycji? Zobacz sam ;-)

       Zaczęło się bardzo niepewnie. Zachmurzone niebo, bijące pioruny w przestrzeni smaganej gęstymi nitkami deszczu, strugi wody wylatującej z rynien i toczącej się po dachówkach szydłowieckiego zamku, którego dziedziniec tonął cały jak we łzach.

Taki obrazek jawił nam się przed oczami 5 czerwca 2004 r. Festiwal jeszcze się nie zaczął a już wyglądał jak kliper na rozdygotanym morzu, który z minuty na minutę tracił w bólach kolejne żagle. Proszę sobie tylko wyobrazić: woda wdziera się z impetem do grodzi, potem akustyka poraża prąd, gdy ten tylko siada za sterami (konsoletą), następnie palą się końcówki mocy, ulegają zniszczeniu odsłuchy i na dodatek z krótkim sykiem węża odlatują w niebycie ciemności lampy oświetleniowe. Do tego spada temperatura powietrza, robi się zimno, nieprzyjemnie, wilgotno! Na szczęście nie zawodzi nas nadzieja i wiara, że musi w końcu powiać nam sprzyjający wiatr.

Padały hasła: "przełóżmy imprezę". Powiedzieliśmy nie! Co się ma stać, niech się stanie a festiwal ma być faktem nawet w strugach wody. Neptun ochrzcił FOSĘ jak najlepszy z najlepszych kaznodziei: wodą i prądem, a potem jak należy popłynęła muzyka ze sceny niczym miód na stęsknione za jej nutkami uszy. Mówiliśmy, że jest to impreza dla rasowych żeglarzy, na których się nie zawiedliśmy. W dniu totalnej pluchy zawitało na dziedziniec zamkowy 357 osób, nie licząc zaproszonych gości . Można więc pokusić się o stwierdzenie, że 400 osobników wróży festiwalowi dobre rokowania na przyszłość.

Podczas festiwalu odbył się wernisaż i aukcja dzieł sztuki wykładowców i studentów Katedry Sztuki Politechniki Radomskiej oraz uczniów Zespołu Szkół Plastycznych w Radomiu. Nieodzownym elementem festiwalu był konkurs piosenki żeglarskiej oceniany przez trzyosobowe jury w składzie: Magdalena Jerzak, Piotr Zadrożny, Paweł Leszoski. Wyłonili oni zwycięzcę przyznając "Złotego Klipra" i nagrodę pieniężną solistce Katarzynie Dyzner z Radomia. "Srebrny Kliper" przypadł grupie "Bezmiary" z Warszawy, a "Brązowy Kliper" otrzymali młodzi żeglarze z Zespołu Wokalnego z Szydłowca. Specjalne wyróżnienie przyznano najmłodszej wykonawczyni, czteroletniej Natalii Grzyb z Radomia za udany debiut i talent wokalny.

Organizatorzy festiwalu: Lekarski Klub Żeglarski "Bocianie Gniazdo", Zespół Szanty Klasycznej i Pieśni Kubryku "KLIPER" oraz Szydłowiecki Ośrodek Kultury "Zamek" w myśl postanowień, że impreza będzie miała charakter dobroczynny przekazali w dniu 24.06.2004 r, na ręce pani dyrektor Elżbiety Szymańskiej z Przedszkola Samorządowego nr 2 w Szydłowcu kwotę pieniężną w wysokości 2 800 zł zebraną podczas festiwalu na doposażenie w sprzęt rehabilitacyjny sali gimnastycznej. Festiwal na swej drodze realizacji napotkał wiele zapór i trudności. Wielu nie wierzyło w przedsięwzięcie i pytało nas: "Po co to robicie?" My jednak byliśmy uparci, bo chcieliśmy sobie i innym udowodnić, że wspólnymi siłami poprzez zabawę, edukację, sztukę naprawdę można komuś pomóc.

Podziękowanie za pomoc otrzymane od przedszkola.

Głównymi mecenasami byli: Okręgowa Izba Lekarska z Warszawy, Katedra Sztuki Politechniki Radomskiej, Huta Szkła "Gracja" w Szydłowcu. W koncercie gwiazd wystąpili: DNA (Żyrardów), Kliper (Radom), American Folk Group (Żyrardów), Mordewind (Warszawa), Stary Szmugler (Szczecin), Hambawenah (Sandomierz), Piotr Zadrożny (Kraków), Fair Lady (Radom). Wielkie podziękowania należą się przede wszystkim panu doktorowi Mieczysławowi Szatankowi. Był  On swoistym duchem FOSY, który nie straszył na zamku, ale przekonywał, że wszystko co czynimy ma sens.

Reasumując. Po pierwszej edycji Festiwalu Piosenki Żeglarskiej "FOSA" w Szydłowcu zdaliśmy sobie sprawę, że napędziliśmy przysłowiową wodę na młyn, która imprezę FOSA (co należy odczytywać jako: Federację Optymalną Szantymenów Atrakcyjnych") przerodzi w jeden z atrakcyjniejszych i klimatycznych festiwali piosenki żeglarskiej w Polsce.

Organizatorzy